Robert Lewandowski może obronić tytuł króla strzelców [WYWIAD]

2015-01-30 9:35

Zaczyna się jak w filmach Hitchcocka - od trzęsienia ziemi. Na inaugurację rundy wiosennej Bundesligi zagrają ze sobą dwie najlepsze w tej chwili niemieckie drużyny: VfL Wolfsburg podejmie Bayern Monachium z Robertem Lewandowskim (27 l.) w składzie. Bawarczycy walczą o obronę mistrzostwa, a Polak - tytułu króla strzelców.

"Super Express": - Dopiero zaczyna się runda rewanżowa, a już teraz trudno oprzeć się wrażeniu, że Bayern mistrzostwa nikomu nie odda.

Andrzej Juskowiak (45 l., były piłkarz m.in. Wolfsburga i Borussii M.): - Jedyny zespół, który może zaszkodzić Bayernowi, to... Bayern. Tylko niesnaski wewnątrz zespołu mogą sprawić, że mistrz Niemiec zacznie tracić punkty. Ale w to trudno mi uwierzyć. To wielkie przedsiębiorstwo, zarządzane przez mądrych ludzi. Jeśli ktoś będzie szkodził drużynie, zostanie zastąpiony przez równie dobrego zawodnika.

Sędzia uderzył chorągiewką gracza Barcelony [WIDEO]

- Dziś mecz z Wolfsburgiem. Będzie sensacja?

- Bayern musi uważać. W rundzie jesiennej byłem na meczu VfL z Hamburgiem i gra mojego byłego zespołu bardzo mi się podobała. Widać jakość, są indywidualności. Pytanie tylko, czy piłkarze otrząsną się po tragicznej śmierci kolegi z drużyny - Juniora Malandy.

- Robert Lewandowski strzela mniej goli niż w Borussii, ale czy gra słabiej?

- Nie. Spójrzmy: Robert zawsze w pierwszym sezonie w nowym klubie strzela mniej. Ale to nie znaczy, że nie pracuje dla drużyny. Jest pożyteczny, podaje kolegom, konstruuje akcje. Świetnie wykonuje swoją pracę, więc trener Guardiola musi być z niego zadowolony.

- Lewandowski obroni tytuł króla strzelców?

- Jest to bardzo realne. Bayern może grać na luzie w rundzie wiosennej i strzelać wiele goli. A to szansa dla "Lewego". Jeśli będzie pazerny na gole, będzie czyhał na piłkę w polu karnym, pozostanie królem. Koledzy muszą mu jednak bardziej zaufać i częściej podawać piłkę.

- Na drugim biegunie jest klub Piszczka i Błaszczykowskiego - Borussia Dortmund, która jest w strefie spadkowej. Degradacja jest możliwa?

- Nawet nie przechodzi mi to przez myśl. Dortmund ma olbrzymi potencjał, jego forma eksploduje. Czekam też na powrót Kuby Błaszczykowskiego. Mam nadzieję, że po kontuzji nie ma już śladu.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze