Kanał Orange Sport zwija żagle. Szkoda fajnego zespołu, dobrych programów, wiernych widzów. Francuski właściciel pozbył się zabawki, ale czy warto było tracić ludzką sympatię? Kto jednak bogatemu zabroni... Nowy właściciel deklaruje okienko dla żeglarstwa, bo to fajny sport. Na pewno dla pływających, ale z brzegu trochę to nudne. Bez futbolu, boksu, koszykówki i tenisa żaden kanał sportowy nie ma szans.
Książka Janusza Wójcika "Jedziemy z frajerami!" świetnie się sprzedaje, choć nie brak i głosów oburzenia. O ile wiem, to sąd nie zabronił Wójcikowi pisania książek, a więcej wulgaryzmów niż w jego książce usłyszymy pod każdą polską szkołą po lekcjach. Nie usprawiedliwiam czynów trenera W., ale hipokryzji oburzonych się dziwię. Przecież można poczytać coś innego, wszak więcej dziś piszących niż czytających w Polsce.
Michał Listkiewicz: Lewy fest i kobity z jajami
Naczelny redaktor "PS" upiększył rzeczywistość, stwierdzając, że miniony rok był najlepszy dla polskiego futbolu w XXI wieku. Czyli Engel, Janas i Beenhakker żyli przed wojną, a awanse na mistrzostwa świata i Europy tylko nam się śniły. Oby przedwczesna opinia Michała Pola okazała się bezdyskusyjnie prawdziwa za rok. "Tylko kilka ruchów dzieli Włoszkę od raju" - wyznał kiedyś w telewizji komentator. Nas, kibiców, od piłkarskiego raju dzieli kilka świetnych meczów kadry Adama Nawałki.