Sonia Śledź podbija Internet. Wpadka reporterki Ekstraklasy [WIDEO]

2014-10-20 23:56

Tak się zdobywa serca widzów! Reporterka Canal+ Sonia Śledź ledwo zdążyła zameldować się przed kamerą, a już dorobiła się rzeszy fanów. Wiernych i oddanych. W niedzielę podczas wywiadu z piłkarzem Lecha Poznań dziennikarka miała wyraźne problemy z dykcją, a mimo to usłyszała sporo ciepłych słów i głosów wsparcia.

Wszystko zaczęło się od nieszczęsnego imienia piłkarza: - Karol... Kalor - reporterka nie do końca potrafiła poradzić sobie z nieszczęsnym "Karolem" (Linetty). Szybko przeszła więc do konkretów. Niestety. Akurat w weekend język postanowił płatać figle.

Dawid Nowak podejrzany o doping! Skandal w Cracovii ze sterydami w tle

W kolejnym pytaniu usłyszeliśmy tylko początek: - A to, że... Przepraszam państwa najmocniej, jestem kompletnie zakręcona dzisiaj.

Portale plotkarskie obudziły się natychmiast. Filmik z zabawnym wywiadem reporterki obiegł Internet lotem błyskawicy. Fani pozostali jednak niewzruszeni.

"Niech się Pani nie martwi, widać taki urok Karola" - przeczytać możemy na facebookowym fanpage'u Sonii Śledź. W tym momencie jego popularność zbliża się do 1000 "like'ów". Biorąc pod uwagę jej krótki staż w Canal+ oraz znikomą popularność Ekstraklasy wśród telewidzów, jest to wynik wręcz znakomity.

Tym bardziej, gdy uświadomimy sobie, że spora część osób ogląda mecze tylko dla atrakcyjnej pani dziennikarz. Zresztą trudno się dziwić. Patrząc na mierny poziom sportowy Ekstraklasy, Sonia Śledź wydaje się jedyną osobą, którą można z czystym sumieniem pokazać widzom z zagranicy. Resztę lepiej zakodować.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze