Trener Lokeren przed meczem z Legią: Musimy uważać na Orlando Sa

2014-09-18 19:07

Legia zaczyna rywalizację grupową w Lidze Europy meczem z Lokeren. Belgowie nie są faworytami, ale chcą sprawić niespodziankę. - Plan minimum, którym był awans do fazy grupowej LE, już osiągnęliśmy. Teraz możemy zaskoczyć Legię - mówi trener Peter Maes (50 l.).

"Super Express": - Ma pan wystarczającą wiedzę na temat Legii, czy jedziecie do Warszawy trochę w ciemno?

Peter Maes: - Wiem bardzo dużo o Legii. Obejrzałem z asystentami jej kilka meczów na wideo i jeden na żywo. Legia w ostatnich latach zrobiła duży postęp. Ma szeroką kadrę piłkarzy, jej siłą jest kolektyw i dobra organizacja gry. Podobał mi się napastnik Sa, ale okazuje się, że inni też potrafią strzelać gole. My jesteśmy zespołem, który potrafi dyktować tempo i warunki gry. Liczę, że zrobimy to w czwartek.

Gdzie obejrzeć mecz Legia Warszawa - KSC Lokeren?

- Jeśli wie pan dużo o Legii, to zapewne też, że odpadła z Ligi Mistrzów po wykluczeniu przez UEFA. Czy to była słuszna decyzja?

- Musi to być bardzo trudne psychicznie dla piłkarzy i całego klubu. Szczególnie że Liga Mistrzów daje przychody finansowe, którymi można zabezpieczyć swoją przyszłość. W rozgrywkach pucharowych istnieją zasady nie tylko sportowe, ale również administracyjne, których trzeba przestrzegać.

- Czy był pan zadowolony z wylosowania takich rywali w fazie grupowej?

- Nie. Chcieliśmy trafić na drużyny bardziej markowe, żeby mecze były atrakcyjniejsze dla kibiców. Jeśli chodzi o względy sportowe, to nie możemy narzekać, że zagramy z takimi rywalami. Uważam, że Trabzonspor jest zdecydowanym faworytem grupy, a szanse pozostałych drużyn są zbliżone.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze